PA NA TO! Czyli blogi, na które zaglądam.

UWAGA UWAGA UWAGA! Będę polecać!

To już chyba taka tradycja blogowa, aby się nawzajem polecać. Tak jak Ty czytasz mojego bloga, tak i ja jestem czytelniczką innych blogów i mam kilka na które od jakiegoś czasu wchodzę regularnie. Chciałabym tym postem zapoczątkować pewien cykl, ale jak to u mnie z cyklami bywa - są bardzo nieregularne, więc uczciwie zapowiadam, że polecać będę od czasu do czasu.

Na pierwszy rzut pójdą blogi, na które wchodzę bardzo często. Blogi te są mniej lub badziej popularne. Kolejność przypadkowa.

Grumpy Fox. Blog pisany przez Paulinę, mieszkającą w Irlandii. Paulina robi piękne zdjęcia, takie jak lubię: niewymuszone, niepozowane, po porostu łapie moment. W tekstach szanuje nasz czas, nie rozwleka się w pisaniu, nie sili się na żarty, nie chce nas za wszelką cenę kupić, nie prowokuje, nie zasypuje nas miliardem zdjęć - mimo to (a własciwie dlatego) czytam niemal każdy jej post, napawa mnie spokojem, jakbym przyszła na kawkę do życzliwej osoby. Do tego świruje w kuchni, a swoje niebanalne przepisy wrzuca na bloga.

Simplicite. Temat minimalizmu zaczął być mi bliski około roku temu, po przeczytaniu "Sztuki prostoty". Kasia swoimi tekstami utwierdza mnie w przekonaniu, że mniej znaczy więcej. Wiele się od niej uczę.

Mo Bloguje. Głównymi tematami poruszanymi przez autorkę bloga jest ekologia, chustonoszenie, rodzicielstwo bliskości i pochodne. Czytam, bo wjeżdża mi na ambicję, nakręcam się. Czuję się poklepana po plecach, że to, na czym mi na prawdę zależy i do czego dążę nie jest jakimś moim widzimisiem, że można iść inną drogą niż wszyscy, że to nie jest moda na rok czy dwa tylko sposób na życie.

Nanuszka. Na ten blog zaglądam, żeby sobie popatrzeć na dwie piękne dziewczyny: córkę Nanuszkę i matkę Malwinę. Kwintesencja kobiecości i dziewczęcości, a do tego na prawdę fajne babki!

Jak w lesie. Blog pisany przez moją znajomą z Oławy, Agnieszkę. Hardcorowe babsko! Zafiksowane na punkcie biegania na różne sposoby. Dziewczyna z ogromnym poczuciem humoru!

Nishka. Pewnie wszyscy ją znacie. Nie mogłabym jednak o niej nie wspomnieć, bo nie dość, że ładna, mądra i inteligentna to jeszcze ma momentami tak absurdalne poczucie humoru, że łykam ją w całości. Jeśli chodzi o teksty i niebanalne podejscie do banalnych tematów to jest u mnie absolutnym Numerem Jeden.

Szafa Tosi. Kolejny bardzo popularny blog. Tak jakby kompletne przeciwieństwo blogerki punkt wyżej - w pisaniu, w sposobie bycia, zdaje się we wszystkim. Lubię ją, bo nie ma parcia na szkło, mam wrażenie, że na nic nie ma parcia. Po prostu pisze, co jej siedzi w głowie i wrzuca zdjęcia. W wielu kwestiach mam bardzo podobne zdanie. Poza tym ten jej dom... marzenie!

Mammamija. Ich pewnie też wszyscy znacie. Mało tekstu, ale za to zdjęcia... Chyba u każdego wywołują zazdrość, bo kto nie chciałby tak żyć? Podróżują, się lasnują, robią zdjęcia i jeszcze im za to płacą ;) Lubię ten ich lajfstajl, bo jak się tak rozmarzę...

Na dzisiaj to tyle w temacie poleceń. Jest jeszcze kilka blogów, na które zaglądam od niedługiego czasu, ale na razie są w fazie testów. Taki urok Bloga Roku, że oprócz radochy dla blogerów, czesem i czytelnik coś wyciągnie dla siebie. Jak nazbieram garstkę nowości to i nowe PA NA TO powstanie!

Buzi!