Wkurzona, bo prosiłam o to już z piętnaście razy, syczę do Marcina:
- Jak mi nie naostrzysz tych noży to popełnię samobójstwo! TĘPYM NOŻEM!!!
- Chciałbym to zobaczyć. - odpowiada spokojnie.
Pokazuję Miłce węża w książce.
- Co to jest, Miłeczko?
- Limak.
- Nie, kochanie, to nie ślimak. Pomyśl jeszcze raz. Co to jest?
- Jobak.
- Nie, córciu, to nie jest robak. Podpowiem Ci: ssssssssss.
- MĄŻ!
*
Wchodzimy z Miłką do sklepu z bielizną, gdyż doszłam do wniosku że przydałby mi się kąpielowy strój. Wtem córka moja pokazując w kierunku kolorowych biustonoszy, wykrzykuje z radością:
- Pać! Mama! BALON!
*
W tym samym sklepie przymierzam staniki. Miłka jest ze mną w przebieralni i na cały regulator drze się:
- MAMUSI! CYCKI!!!
*
- Miłeczko kochasz mamusię? - pytam, gdy wtulona we mnie układa się do snu.
- Kocham... - odpowiada. - Tatusia.
*
Idziemy z Miłką. Tzn. ja idę, ona siedzi w wózku. Kropi. Nagle słyszę:
- Musia, musia! - (mamusia) - Lipa! Deść!
*
- Co to jest? - pyta córka.
- Mucha.
- Łap muchę.
- Nieee, kochanie, nie będziemy łapać muchy, mucha jest brudna, fuj.
- Umyj muchę!
*
- Co ty robisz?! - pytam oburzona, kiedy widzę, że Marcin nalewa wody do kubka (jak można pić wodę z kubka, jeśli są szklanki??? to przecież niedorzeczne! ;)).
- Nalewam wody do kubka.
- A dlaczego nie do szklanki?
- Bo nie ma czystych szklanek. Paulinko, woda z kubka smakuje równie dobrze jak ze szklanki. - próbuje mnie przekonać.
- Nigdy w to nie uwierzę.
- Miłka! - woła dziecko.
- Chcesz spróbować wody z kubka?
- Taaak! - dziecko biegnie z drugiego pokoju. Pije.
- I jak ci smakuje woda z kubka? - pyta Marcin z entuzjazmem. - Pyszna?
- Piiiiśna!
Lubię, kiedy w komentarzach cytujecie mi Wasze dialogi ze swoimi dziećmi, więc co tam u Was ostatnio? :D
Lipa deszcz to przebój see bloggers. Miłka wchodzi w blogosferę :)
OdpowiedzUsuńCzyli po ptakach, już jej nie ukryję, demyt 😂
UsuńMoj syn gdy mnie o cos pyta a ja udziele zadowalajacej odpowiedzi podsumowuje: " Mamo ale z Ciebie madrala !" :D
OdpowiedzUsuńMoj syn (prawie 3 latek) kiedy mnie o cos pyta i udziele zadowalajacej odpowiedzi, podsumowuje :"Mamo ale z Ciebie madrala!" :D
OdpowiedzUsuńhhahahahahahahahhahahahhahaha cwaniaczek jeden ;)
Usuńdialogi z dzieciaczkami są cudowne, my na swoje, własne musimy jeszcze trochę poczekać ;)
OdpowiedzUsuńach, u nas to nowość :) co prawda Miłka pierwsze słowa zaczęła wypowiadać mając rok, ale dopiero od jakiegoś miesiąca zlepia je w krótkie zdania i wychodzą z tego cuda :D
Usuń