Instagram -->

sobota, 8 listopada 2014

Jestem porąbana!


Możecie pomyśleć, że jestem nienormalna i mam nierówno pod sufitem. A jednak napiszę to:

1. Nie mogę się doczekać zimy! Bardzo liczę na to, że napada śniegu po kolana, bo jak nic na świecie chciałabym na ten czas zmienić środek transportu mojej córki ze spacerówki na sanki! Zatem: śniegu, padaj!

2. Nie mogę się doczekać zimy i... mrozu! Marzę o tym, żeby w końcu Pan Mróz uszczypnął nasze nosy i powybijał całą zarazę świata, która atakuje jesienią dzieci i przez co moja córa nie może chodzić do żłobka.

3. Bardzo się cieszę, kiedy moje dziecko jest w żłobku! Serio! Nie chodzę w kółko zastanawiając się, czy nie jest jej smutno, bo... NIE JEST! Cieszy się, kiedy tam idzie i cieszy się, kiedy wychodzi. Stęsknimy się za sobą, a czas spędzony potem razem jest bardziej intensywny i twórczy!

4. Nie mogę się doczekać pójścia do pracy! Przebywać z dorosłymi i oderwać się od domowych obowiązków, zająć głowę zupełnie innym światem.

5. Nie mogę się doczekać powrotu do szkoły! Liczę, że najbliższy semestr letni ukończę dyplomem z malarstwa.

6. Uwielbiam patrzeć jak moje dziecko samo je i kocham widzieć ją umorusaną od stóp do głów! W ogóle nie cierpię, że muszę ją czasami po takim jedzeniu nie umyć, a wykąpać oraz oczywiście zmienić całe ubranie. Bawi mnie jej szczęśliwa gębka umazana jedzeniem, a do tego mam świadomość, że jedząc samodzielnie rozwija swoje zdolności manualne.

Na dzisiaj to tyle - tyle (mojego) szczęścia w tych (wszystkich) nieszczęściach! :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz