Instagram -->

piątek, 8 sierpnia 2014

Rudy się żeni.


Jeśli miałabym wskazać najbardziej szalone lata mojego życia to powiedziałabym, że to czas spędzony z Kaśką.

Historii z jej udziałem mogłabym tu napisać cały stos. Dziesiątki imprez, spontaniczne wyjazdy, koncerty, domówki - z nią był ogień. Zaprzyjaźniłyśmy się w takich okolicznościach, w których większość dziewczyn pewnie stałaby się swoim wrogiem. Ja miałam bardzo dobrego kumpla, z którym wówczas spędzałam cały swój wolny czas, ona go poderwała. Zamiast drzeć koty o faceta, zawarłyśmy sztamę.

Był okres, kiedy widywałyśmy się codziennie, nawet pomieszkiwałyśmy razem. Kiedy się nie widziałyśmy zawsze jakoś potrafiła wyczuć, kiedy działo się coś złego. Kiedy miałam totalną depresję, ona była najlepszym lekiem. Stawała na głowie, żeby mnie wyciągnąć z doła i jej jedynej to wychodziło! Potrafiła mi przekazać tyle energii, że od razu mi się chciało. Tyle rozterek przeżywałyśmy razem...

A teraz?
Jutro Kaśka wychodzi za mąż. Najpiękniejszego!
Będę ryczeć!

  Dawid i Kaśka, zdjęcia ukradłam. Mam nadzieję, że mnie nie zabiją, jak wrócą z podróży poślubnej <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz