Instagram -->

środa, 19 listopada 2014

Odnośnie wyborów.



Ha! Mam Was! Myśleliście, że napiszę jakiś tekst o polityce, o wyborach samorządowych? Nic bardziej błędnego! Wybory to temat na czasie, a ja napiszę jakim wyborom musi młoda matka (czytaj: matka małego dziecka) stawiać czoła codziennie! Otóż musi codziennie podejmować trudne decyzje. Jeśli nie jesteś rodzicem, ale gdzieś głęboko w Twojej podświadomości skrywa się pomysł na dziecko, lojalnie Cię informuję - musisz wybrać:



zjeść szybkie śniadanie
LUB
zrobić kupę

wypić szybko gorącą kawę i poparzyć sobie gardło
LUB
wypić zimną kawę

zmieniać pampersa jak tylko zrobi małe siku, czyli co 15 minut = 48  pieluch w ciągu dnia
LUB
zostawić dziecko w pieluszce, żeby dokończyło dzieła, a potem obudzić się z ręką w nocniku (dosłownie) i kąpać obsranego po pachy malucha + prać ręcznie ciuszki;

zjeść drugie śniadanie
LUB
zrobić make up

próbować sprzątać wciągając do tej "zabawy" dziecko (obracasz się po 5 minutach, a ono wysysa wodę z mopa)
LUB
zarosnąć brudem (mój ulubiony dylemat)

ugotować obiad trzymając dziecko jedną ręką, a drugą mieszając w garach, robiąc przy tym gigantyczny syf w kuchni (obwód w bickach gwałtownie rośnie, mogą pojawić się zakwasy)
LUB
dać dziecku jakiś serek do jedzenia samodzielnie, dziecko się jara, od stóp do głów jest umazane zasychającą papką i nie bardzo ma ochotę na obiad (+ musisz wiedzieć, że te serki to zazwyczaj straszne gówno), ale zyskujesz jakieś 20 minut na zrobienie obiadu (nie mów, że się nie da - Jamie Oliver robi ucztę w 15 minut!)

gdy Twój facet wraca z pracy zabrać się za ogarnianie domu
LUB
zadbać o higienę umysłu i uciec z chaty na resztę dnia/wieczoru zostawiając syf w mieszkaniu

położyć się spać razem z dzieckiem i obudzić się wyspaną jak księżniczka rezygnując tym samym z czasu tylko dla siebie/tylko dla Was
LUB
obejrzeć ciekawy film z mężem/chłopakiem/partnerem/konkubentem/narzeczonym, ale zasnąć późno i wstać rano z worami pod oczami ze świadomością, że znów musisz wybrać między kawą a śniadaniem.


Masz z tym jakiś problem? Już kiedyś pisałam, że dziecko rozwiąże każdy Twój problem w TYM poście. Jeszcze tylko raz powtórzę, że tekst ma charakter ironiczny i przy następnych takich nie będę się powtarzać. ;)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz